Pierwsze Powstanie ¦l±skie w Mys³owicach Wspomnienie: W³adys³aw Pochmara ("Z dziejów Mys³owic", Katowice, 1963 r.)
Miejscowe dowództwo POW z Ryszardem Mañk± na czele otrzyma³o od g³ównego sztabu rozkaz ostrego pogotowia. Czekano tylko na ostateczn± decyzjê rozpoczêcia powstania. Dzieñ niedzielny 17 sierpnia 1919 by³ bardzo nerwowy. Wtajemniczeni wiedzieli, ¿e lada chwila mo¿e rozpocz±æ siê upragniony bój. A¿eby u¶piæ czujno¶æ Niemców, polski zespó³ teatralny przygotowywa³ na niedzielê dwie sztuczki ludowe: "Bzik mojej ¿ony" oraz "Dziesiêæ tysiêcy marek", które mia³y byæ odegrane w sali Grunwalda (dzi¶ Klub Fabryczny), przy ul. Grunwaldzkiej, wówczas Pszczyñskiej. Oddzia³ mys³owicki POW plan bojowy mia³ ju¿ gotowy. Godzina l w nocy z 17 na 18 sierpnia - pocz±tek walk. Przez ca³± niedzielê gêste patrole niemieckie chodzi³y po ulicach miasta.
Grenzschutz pozdziera³ plakaty polskie, zapraszaj±ce na przedstawienie, a wieczorem ¿o³nierze wdarli siê na salê ju¿ podczas przedstawienia i rozpêdzili s³uchaczy i graj±cych oraz zniszczyli dekoracje. Ulice miasta opustosza³y, pozosta³y tylko wzmocnione patrole. Zdenerwowanie ros³o. Niemcy zgromadzili tu dwa bataliony Grenschutzu dobrze uzbrojonego w karabiny maszynowe i dwie baterie armat, do pomocy mieli te¿ miejscow± policjê. Marnie natomiast przedstawia³o siê uzbrojenie powstañców. Posiadali oni 20 karabinów ró¿nego typu, parê mauserów, kilka brauningów i parabellum. Z puszek od mleka kondensowanego zrobili sami kilkaset granatów, do których materia³u wybuchowego dostarczyli górnicy powstañcy. Brakowa³o im broni, ale nie brakowa³o zapa³u i ofiarno¶ci.
Masakra górników w kopalini "Mys³owice" by³a iskr± zapaln± I Powstania ¦l. (fot. arch. red.)
Powstañcy, w liczbie oko³o 300, byli podzieleni na 4 grupy, ka¿da grupa otrzyma³a swój plan bojowy do wykonania. Ogólne zadanie, to rozbroiæ Niemców, opanowaæ miasto, zdobyæ i zaopatrzyæ siê w broñ. Grupa L. Cmoka mia³a wysadziæ w powietrze lub zdemolowaæ granatami posterunek Grenzschutzu, mieszcz±cy siê w budynku kolejowym przy ul. Dworcowej 12, naprzeciwko hotelu Koehlera. Grupa ta zebra³a siê w domu przy ul. Towarowej 7, w mieszkaniu Zofii G±siorowej. Grupy, janowska pod dowództwem B. Wa³y, brzêczkowicko-s³upecka (Szczepan Kubicki) mia³y opanowaæ miejscowe posterunki policyjne, zdobyæ broñ i przyj¶æ z pomoc± grupie miejskiej. Mieszkañcy Mys³owic tej nocy zakoñczyli sen o godzinie drugiej w nocy.
Ma³y oddzia³ powstañców z grupy L. Æmoka pod os³on± nocy, z karabinami i granatami w rêku, posuwa³ siê ulic± Towarow±, przeszed³ przez skrzy¿owanie ulic i ko³o wiêzienia, ulic± Klaszki, w kierunku placu Wolno¶ci (obecna nazwa). Wychodz±c na plac Wolno¶ci spotkali powstañcy silny parol policyjny. Pad³y strza³y, rzucono granaty; pada z tej grupy niejaki Borucki, który, jak siê pó¼niej okaza³o, by³ konfidentem niemieckim. Grupa ta wobec du¿ej przemocy wroga cofnê³a siê w rozsypce z powrotem na ulicê Towarow±. Wyprawa siê nie uda³a. Uczestnicy nie za³amuj± siê niepowodzeniem. S± ju¿ w mieszkaniu G±siorowej, gor±czkowo zdaj± sprawozdanie rezerwie, która pozosta³a na miejscu. Wtem, na podwórze tego domu, gdzie znajdowali siê powstañcy, wpada 15 policjantów z karabinami gotowymi do strza³u. W odpowiedzi na okrzyki policji "gdzie s± powstañcy", otwieraj± siê okna, z mieszkania urzêdnika kopalni Niemca g³o¶no wskazano policji mieszkanie G±siorowej. Policja z furi± rzuci³a siê pod wskazany adres. Grupa powstañców, osaczona, nie mog³a siê wydostaæ z tego domu, zgrupowa³a siê tylko pospiesznie w piwnicy. Przygotowano granaty i karabiny do strza³u. "¯ycia darmo nie oddamy" - zdecydowali powstañcy. Policja przeprowadzi³a rewizjê w mieszkaniu G±siorowej, ale bez ¿adnych rezultatów. Strza³y na ulicach zmusi³y Grenzschutz do przerwania rewizji i opuszczenia domu. Niemcy wycofali siê na kopalniê i tam siê umocnili. Na innych odcinkach walki trwa³y do rana. Przed wschodem s³oñca powstañcy ma³ymi grupami wycofali siê z miasta do Janowa Miejskiego, sk±d po po³udniu zaatakowali miasto pod dowództwem Ryszarda Mañki oraz B. Wa³y, Konrada Wójcika i J. Pyp³acza przez wzgórze Maazego. Niemcy ostrzeliwali karabinami maszynowymi tyralierkê powstañcz± z zabudowañ kopalnianych. Walka trwa³a parê godzin. Pierwszy z szeregów powstañczych zgin±³ Piotr Wróbel. W trakcie zaciêtych walk nadlecia³ samolot niemiecki nad pole bitwy. Powstañcy przywitali go gêstymi strza³ami. Samolot stan±³ w p³omieniach i spad³ na ziemiê. Niektórzy powstañcy twierdz±, ¿e mia³ go zestrzeliæ Pawe³ Wolf, inni natomiast przypisuj± to Winiarskiemu z grupy s³upecko-brzêczkowickiej. Wielki by³ entuzjazm w¶ród powstañców. Pobiegli oni do pal±cego siê ju¿ na ziemi samolotu, lecz równocze¶nie liczny oddzia³ Grenzschutzu zaatakowa³ szczup³e si³y powstañców, którzy musieli siê wycofaæ do Janowa Miejskiego, w lasy na Æmoku i lasy janowskie. Niemcy cofnêli siê do miasta. Na terenach objêtych powstaniem rz±d niemiecki og³osi³ stan wojenny. Ruch tramwajowy wstrzymano.
Na mocy s±du dora¼nego Grenzschutz rozstrzela³ przy rynku Wiktora Czajê i Franciszka Bednorza, a na kopalni Franciszka Gracê i Franciszka Magdziorza. Utarczki pojedyncze trwa³y dalej. Niemcy zwozili wozami trupy na cmentarz. Walki i strzelanina trwa³y przez poniedzia³ek i wtorek. W ¶rodê powstañcy otrzymali wiadomo¶æ, ¿e od Giszowca i Szopienic id± du¿e si³y niemieckie do Mys³owic. Powstañcy przez lasy wycofali siê na S³upn±, stanêli w miejscowej szkole, grupa brzêczkowicka przy pomocy ochotników z Niwki i Modrzejowa obsadzi³a wie¿ê Bismarcka, umocniono siê te¿ na terenie dzisiejszej targowicy. Gdy Niemcy otrzymali posi³ki, zaatakowali pozycje powstañców, posuwaj±c siê wzd³u¿ kolei pod Brzêczkowicami, ale zostali zmuszeni do wycofania siê do miasta z du¿ymi stratami. Wreszcie artyleria niemiecka otworzy³a ogieñ na szko³ê s³upeck± i wie¿ê Bismarcka, uszkadzaj±c oba te obiekty, a piechota niemiecka znów przyst±pi³a do ataku pod os³on± poci±gu pancernego i artylerii. Powstañcy .nie opuszczali pozycji, odpieraj±c w¶ciek³e ataki Niemców. Wreszcie kiedy wojska niemieckie przesz³y przez cmentarz ewangelicki, powstañcy wobec wielkiej przewagi wycofali siê w kierunku mostu na Bia³ej Przemszy. Czê¶æ powstañców zd±¿y³a jeszcze przej¶æ przez most na Bia³ej Przemszy do Jêzora, inni musieli skierowaæ siê do Wysokiego Brzegu i tam w nocy ze ¶rody na czwartek przedostali siê na stronê polsk±. Grupa brzezinkowska pod komend± Wojciecha Hetmañskiego, przy wspó³pracy Piotra Korusa i Augustyna Mazura, walczy³a jeszcze przez ca³y czwartek (21. VIII), a cofaj±c siê ku Brzezince wysadzi³a tor kolejowy, aby uniemo¿liwiæ atak poci±gu pancernego. Grupa ta dopiero w Dzieækowicach galarami przep³ynê³a Przemszê, unikaj±c w ten sposób krwawej likwidacji.
Z mys³owickimi powstañcami wspó³dzia³a³ tak¿e oddzia³ ochotników niweckich pod dowództwem porucznika Laskowskiego. Ju¿ w pierwszym dniu powstania dzielni górnicy niweccy i modrzejowscy zaatakowali Mys³owice od strony Radochy, lecz po d³u¿szej utarczce zostali odparci przez Grenzschutz. Na drugi dzieñ porucznik Laskowski usi³owa³ wedrzeæ siê ze swym oddzia³em do Mys³owic przez most modrzejbwski, ale atak siê nie uda³, a m³ody dowódca Laskowski pad³ podczas zaciêtej walki na mo¶cie.
Dowództwo powstañcze nie potrafi³o zapanowaæ nad ca³o¶ci± ruchu, rz±d polski nie popar³ powstania i dlatego Niemcy szybko zgnietli ten pierwszy zbrojny poryw. Najzaciêtsze i najkrwawsze walki w pierwszym powstaniu toczy³y siê ko³o Mys³owic. Trwa³y one tutaj prawie cztery dni. Rannych odwieziono do szpitala w Sosnowcu, a zdrowi ulokowali siê na sokolni w Jêzorze. W nastêpnych dniach oddzia³ pomaszerowa³ do Boru, gdzie powstañcy przebywali do grudnia, tj. do og³oszenia amnestii, któr± rz±d pruski pod naciskiem koalicji og³osi³ dla wszystkich uczestników powstania.
Dowodem zaciêtych walk powstañców z Niemcami na terenie naszego miasta, by³o ponad 56 domów uszkodzonych, ponad 20 osób zabitych i 16 rannych nie bior±cych udzia³u w watkach. £±cznie szkody materialne oszacowano na 124 000 marek niemieckich. Wszyscy poszkodowani obywatele miasta zg³aszali do rz±du niemieckiego swoje pretensje. Jednak wyp³acono tylko 40 000 marek, a wiêc zaledwie 1/3 ¿±danej sumy. Naturalnie odszkodowania otrzymywali tylko Niemcy.
W³adys³aw Pochmara ("Z dziejów Mys³owic", Katowice, 1963 r.)
Myslowiczanie.pl - Mys³owicki Portal Mieszkañców____________________________________________________________________________________________________Mys³owice, Myslowice, mys³owicki, mys³owickie, mys³owickich, mys³owickim, mys³owickiemu, mys³owickiej, myslowicki, myslowickie, myslowickich, myslowickim, myslowickiemu, myslowickiej, Mys³aw, Myslowitz, Myslovitz, Off Festival, Off Festiwal