Gajowiec Wies³aw "Galeria Zas³u¿onych Mys³owiczan": Alfred Sulik
Wies³aw Gajowiec urodzi³ siê 26 wrze¶nia 1935 roku w D±browie Narodowej jako syn górnika Ignacego i Wiktorii z domu Urbanek. Znajduje tu odbicie uk³ad narodowy specyficzny dla rodzin zamieszkuj±cych do 1922 roku tereny pogranicza prusko-rosyjsko-austriackiego. Matka Wies³awa, Wiktoria urodzi³a siê w Mys³owicach i wychowa³a siê w rodzinie murarza Johanna Urbanka w domu przy ul. Katowickiej 17, by po zam±¿pój¶ciu w D±browie Narodowej przybyæ do Mys³owic 20 marca 1921 roku na plebiscyt oraz oddaæ g³os opowiadaj±cy siê za w³±czeniem Górnego ¦l±ska do Polski. Po ukoñczeniu szko³y podstawowej Wies³aw uczêszcza³ do Liceum Pedagogicznego w Katowicach, by w 1953 roku z³o¿yæ egzamin dojrza³o¶ci. Warunki rodzinne nie pozwoli³y na kontynuowanie nauki. Ju¿ w wieku 18 lat Wies³aw rozpocz±³ pracê zawodow± jako nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 4 w Mys³owicach oraz odt±d do koñca swego pracowitego ¿ywota zwi±zaæ siê z miastem rodzinnym swego dziadka i matki. W latach 1956-1957 odby³ s³u¿bê wojskow±. Powróci³ do pracy nauczycielskiej w Szkole Podstawowej nr 4 w dzielnicy Piasek oraz przez dwa lata pe³ni³ funkcjê zastêpcy kierownika w tej¿e szkole. Dnia 29 czerwca 1959 roku zawar³ zwi±zek ma³¿eñski z Weronik± Kulawik, z zawodu równie¿ nauczycielk±. Uroczysto¶ci ¶lubne odby³y siê w ko¶ciele pw. Serca Pana Jezusa w Spykowicach, powiat Wadowice. M³odzi ma³¿onkowie d±¿yli do podniesienia kwalifikacji zawodowych. Rozpoczêli studia w Studium Nauczycielskim w Krakowie, które w 1960 roku zakoñczyli egzaminem dyplomowym. W latach 1960-1964 Wies³aw Gajowiec kontynuowa³ studia na Wydziale Matematyki Wy¿szej Szko³y Pedagogicznej w Katowicach i uzyska³ stopieñ magistra. Nastêpnie ukoñczy³ podyplomowe studia pedagogiczne. W trakcie studiów obj±³ stanowisko zastêpcy Inspektora Szkolnego w Inspektoracie O¶wiaty w Mys³owicach. Obci±¿enie zajêciami wy³±cznie administracyjnymi nie odpowiada³o Wies³awowi Gajowcowi. Wyst±pi³ wiêc z pismem do przewodnicz±cego Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Mys³owicach o umo¿liwienie zdobycia praktyki pedagogicznej oraz przeniesienie na poprzednie stanowisko, nauczyciela i zastêpcy kierownika Szko³y Podstawowej nr 4. Przewodnicz±cy nie tylko nie przychyli³ siê do tej pro¶by, ale na podstawie jego wniosku katowickie Kuratorium Okrêgu Szkolnego awansowa³o mgr. Gajowca na stanowisko Inspektora O¶wiaty i Wychowania Inspektoratu Szkolnego w Mys³owicach. Tê nie przynosz±c± wiêkszego zadowolenia funkcjê, która wymaga³a przynale¿no¶ci do PZPR-u sprawowa³ przez 7 lat.
Nowy rozdzia³ w ¿yciu mgr Wies³awa Gajowca zapocz±tkowa³a nominacja na odpowiedzialne i trudne stanowisko dyrektora Liceum Ogólnokszta³c±cego im. Tadeusza Ko¶ciuszki w Mys³owicach i Liceum Ekonomicznego w Mys³owicach od 1 wrze¶nia 1970 roku. Jednocze¶nie prowadzi³ lekcje z matematyki. Wielu absolwentów z przyjemno¶ci± i sentymentem wspomina lekcje z profesorem Gajowcem. Dziêki usilnej pracy nad sob± oraz dobrze wykonywanej pracy pedagogicznej otrzymuje nominacjê na nauczyciela dyplomowanego, za¶ we wrze¶niu 1973 roku Kurator Okrêgu Szkolnego w Katowicach powo³a³ na stanowisko Profesora Szko³y ¦redniej. Wk³ad dyrektora Gajowca w rozwój i funkcjonowanie obu liceów by³ znacz±cy. Wspó³pracuj±cy z nim na co dzieñ nauczyciele okre¶lali go jako "dyrektora kompetentnego, bezkompromisowego, ¿±daj±cego du¿o od siebie i nauczycieli." Czu³y na sprawy ludzkie odznacza³ siê du¿± ¿yczliwo¶ci± i chêci± pomocy. W miarê mo¿liwo¶ci zmierza³ do unowocze¶nienia warunków i metod nauczania w kierowanych przez siebie szko³ach. Jako pierwszy zainstalowa³ w Szkole NRD-owski komputer. Wprowadzi³ nowe profile nauczania, przy czym profil matematyczno - fizyczny sta³ siê wiod±cym. Wiele uwagi po¶wiêca³ nauce jêzyków obcych. Dba³ o wysoki poziom nauczania i du¿e wymogi stawia³ gronu profesorskiemu. Od uczniów wymaga³ pilno¶ci, dyscypliny, porz±dku i w³a¶ciwego zachowania w szkole i poza ni±. Znany by³ z niekonwencjonalnych i trudnych do wprowadzenia dzisiaj metod wychowawczych. Dla uczniów, którzy przy³apani zostali na paleniu papierosów w ubikacji lub pope³nili inne wykroczenia regulaminu szkolnego "karomierz" Dyrektora przewidywa³ prace pozyteczne dla Szko³y, jak wiórkowanie auli i sali gimnastycznej, malowanie ogrodzenia, pielêgnacjê zieleni, malowanie parkanów, porz±dkowanie placu szkolnego czy wrzucanie koksu do kot³owni. Uczniom z d³u¿szym w³osem po¿ycza³ dwa z³ote i wysy³a³ do fryzjera. Zwraca³ uwagê na ubiór uczniów. Wymogów dyscypliny nie akceptowa³a czê¶æ m³odzie¿y, w¶ród której przyjê³o siê dla Dyrektora przezwisko - Suchy". W latach 1970-1992 wielu uczniów I LO im. T. Ko¶ciuszki w Mys³owicach uczestniczy³o z du¿ym powodzeniem w olimpiadach przedmiotowych na szczeblu wojewódzkim i krajowym. Pilniejsi uczniowie i absolwenci nie mieli trudno¶ci w dostaniu siê na studia oraz ich ukoñczeniu. Wielu z nich zajê³o odpowiedzialne stanowiska w kraju i zagranic±. W¶ród tej grupy absolwentów dyrektor Gajowiec cieszy³ siê szczególnym uznaniem i szacunkiem. Dawali temu wyraz na zjazdach jubileuszowych z okazji 50-lecia i 75-lecia Szko³y, na rocznicowych zjazdach klasowych czy w ¿yciu codziennym.
Sprawowanie funkcji dyrektora placówki szkolnej, w specyficznych warunkach centralnego sterowania i kontroli przez w³adze administracyjne i partyjne podstawowych dziedzin ¿ycia szkolnego wymaga³o wiele odpowiedzialno¶ci, rozwagi, rozs±dku i dyplomacji. W sytuacji ci±gle narastaj±cych wobec w³adz oporów ze strony m³odzie¿y ponoszenie odpowiedzialno¶ci za funkcjonowanie placówki wychowawczej wymaga³o silnego charakteru i wysokiej kultury. Dziêki wspomnianym cechom dyrektor Wies³aw Gajowiec zdo³a³ ³agodziæ nastroje w¶ród grona nauczycielskiego i m³odzie¿y oraz bezkolizyjnie przeprowadziæ przez trudy okresów prze³omów w dziejach PRL, np. prze³omu grudniowego 1970 roku, a przede wszystkim prze³omu 1980/81 roku, zakoñczonego wprowadzeniem stanu wojennego oraz przewrotu 1989 roku. Mimo wielu przeciwno¶ci, które g³êboko w sercu Dyrektora utkwi³y by³y publiczne, bezpodstawne i ob³udne pomówienia o zdjêcie krzy¿y z klas szkolnych. Jednak Dyrektor nie za³ama³ siê i nie zrezygnowa³ z zajmowanego stanowiska, gdy¿ jak pokre¶li³y kole¿anki i koledzy w nekrologu po¿egnalnym "szko³a sta³a siê mi³o¶ci± Jego ¿ycia". Dopiero w 1992 roku na fali transformacji ustrojowej odwo³ano ze stanowiska dyrektora tak¿e Wies³awa Gajowca. Dodaæ nale¿y, ¿e odwo³anie wrêczy³ by³y uczeñ LO im. T. Ko¶ciuszki, który kilkana¶cie lat wcze¶niej, z powodu s³abych postêpów w nauce, musia³ opu¶ciæ Szko³ê.
Profesor Gajowiec nadal pozosta³ w umi³owanej Szkole oraz wed³ug opinii nauczycieli "sumiennie stara³ siê jej ze wszystkich si³ i mo¿liwo¶ci pomagaæ." Du¿± obowi±zkowo¶æ, rzetelno¶æ i zaanga¿owanie wykazywa³ w nauczaniu ulubionej dyscypliny - matematyki oraz jako wychowawca klasy. Ale nie by³a to jedyna dyscyplina, któr± siê interesowa³. By³ erudyt±. Z zakresu literatury polskiej i ¶wiatowej, geografii a przede wszystkim z historii imponowa³ bardzo du¿± wiedz±, któr± uzyska³ dziêki du¿ej liczbie przeczytanych ksi±¿ek.
Wies³aw Gajowiec wyró¿nia³ siê równie¿ jako spo³ecznik, wykazuj±cy siê nie tylko du¿± aktywno¶ci±, ale tak¿e otwarto¶ci± i wra¿liwo¶ci± na sprawy nauczycieli i o¶wiaty. Dziêki swej pozycji zawodowej mia³ du¿e wp³ywy w Urzêdzie Miejskim i mys³owickich w³adzach PZPR. Umo¿liwi³o to rozwi±zanie szeregu problemów nurtuj±cych nauczycieli, zw³aszcza przydzia³u mieszkañ, a tak¿e remontów i wyposa¿enia Szko³y. Sam z tego nie korzysta³, o czym ¶wiadczy³o niezmienne przez 20 lat wyposa¿enie gabinetu dyrektorskiego. Udziela³ siê w pracach komitetu budowy szkó³. W okresie pracy na stanowisku Inspektora O¶wiaty oddano do u¿ytku dwa przedszkola /przy ul.Prusa i ul.Wyspiañskiego/ oraz trzy budynki szkolne - Szko³y Podstawowej nr 9, Szko³y Podstawowej nr 3 "Tysi±clecia" w Janowie i Szko³y Podstawowej nr 10 w Brzezince. Przez ponad 45 lat Wies³aw Gajowiec anga¿owa³ siê w Zarz±dzie Miejskim Zwi±zku Nauczycielstwa Polskiego. Z jego listy wybrany zosta³ radnym w kadencjach 1994-1998 i 1998-2002. W ostatniej kadencji, niedokoñczonej z powodu ¶mierci, przez dwa lata pe³ni³ funkcjê wiceprzewodnicz±cego Rady Miasta. By³ cz³owiekiem z zasadami, skromnym, prawym i kole¿eñskim, bez fa³szu i ob³udy, wiernym pogl±dom i przekonaniom socjaldemokratycznym. Zdyscyplinowanie, pracowito¶æ, prawdomówno¶æ i uczciwo¶æ zjednywa³y Mu szacunek w¶ród szerokiego grona osób, z którymi siê styka³. Zdecydowana wiêkszo¶æ osób go lubi³a, niektóre nie. Jednak¿e wszyscy bez wyj±tku Go szanowali.
Wies³aw Gajowiec doczeka³ siê wielu wyró¿nieñ w postaci nagród Katowickiego Kuratorium O¶wiaty oraz nastêpuj±cych odznaczeñ: Krzy¿ Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Br±zowy Krzy¿ Zas³ugi, Z³oty Krzy¿ Zas³ugi, Medal 40-lecia Polski Ludowej, Odznaka Tysi±clecia Pañstwa Polskiego, Medal Komisji Edukacji Narodowej, Z³ota Odznaka ZNP, Honorowa Odznaka Ruchu Przyjació³ Harcerstwa, Instruktorska Odznaka Harcerska "S³u¿ba Ziemi ¦l±skiej", Z³oty Medal "Za Zas³ugi dla Obronno¶ci Kraju", Srebrna i Z³ota Odznaka "Zas³u¿onemu w Rozwoju Województwa Katowickiego".
Wies³aw Gajowiec najwiêksz± warto¶æ przypisywa³ rodzinie. Stara³ siê jej po¶wiêcaæ ka¿d± woln± chwilê oraz dbaæ o jej dobro. Z ma³¿onk± Wer± mia³ dwie córki: Barbarê /magister matematyki/ i Joannê /magister ekonomii/. O du¿ej odpowiedzialno¶ci za losy rodziny ¶wiadczy³a wieloletnia, troskliwa opieka nad chor±, przywi±zan± do mieszkania ¿on±. Poza prac± zawodow± i spo³eczn± Wies³aw Gajowiec zajmowa³ siê gospodarstwem domowym /zakupy, gotowanie, zmywanie, sprz±tanie, pranie, uprawa ogródka itd./. Nie zaniecha³ tych czynno¶ci nawet w okresie swej ciê¿kiej choroby, która sta³a siê przyczyn± ¶mierci 30 maja 2000 roku.
Dnia 2 czerwca odby³y siê uroczysto¶ci pogrzebowe. Spe³nienie wymogów katolika w obliczu ¶mierci nie wystarczy³o na wprowadzenie trumny ze zw³okami ¶p. Wies³awa do ko¶cio³a parafialnego Naj¶wiêtszego Serca Pana Jezusa. Ceremonia³ pogrzebowy prowadzi³ ¶wiecki mistrz uroczysto¶ci. Wzd³u¿ szpaleru m³odzie¿y posuwa³ siê kilkusetosobowy orszak pogrzebowy, który rozci±ga³ siê od kostnicy przy ul. Szpitalnej i dalej ulic± Mickiewicza, a¿ po bramê cmentarza przy ul. Miko³owskiej. Przy czym karawan z trumn± na krótko zatrzyma³ siê, w celu ostatniego po¿egnania, przed gmachem "ukochanej Szko³y", której zmar³y by³ dyrektorem przez 22 lata. Nad grobem zas³ugi jego przypomnia³a dyrektor I LO im. Tadeusza Ko¶ciuszki. Natomiast w imieniu Rady Miasta przemówienie po¿egnalne wyg³osi³ jej wiceprzewodnicz±cy. Zdawa³o siê to wskazywaæ na dystans, uprzedzenia i niezbyt przychylny stosunek grupy osób wobec zmar³ego. Do sprawy tej w 2003 roku na ³amach ¯ycia Mys³owic" powróci³ wieloletni radny miasta, Alojzy Reinhold Roncoszek, stwierdzaj±c ¿e ¶p. Wies³aw "... zaprosi³ nas na Nadzwyczajn± Sesjê Rady Miasta przy ulicy Miko³owskiej, na cmentarzu", za¶ trawestuj±c do wspó³czesnej sytuacji s³owa z Ewangelii ¶w. £ukasza uzna³, ¿e my "... jako radni prawicy, mieli¶my wtedy oczy jakoby na uwiêzi."
Alfred Sulik
Myslowiczanie.pl - Mys³owicki Portal Mieszkañców____________________________________________________________________________________________________Mys³owice, Myslowice, mys³owicki, mys³owickie, mys³owickich, mys³owickim, mys³owickiemu, mys³owickiej, myslowicki, myslowickie, myslowickich, myslowickim, myslowickiemu, myslowickiej, Mys³aw, Myslowitz, Myslovitz, Off Festival, Off Festiwal